Po występie w Pucharze Polski wracamy do rywalizacji ligowej. W sobotę na stadionie przy ulicy Bandurskiego JKS podejmie jednego z beniaminków podkarpackiej IV ligi - Start Pruchnik.
Dla drużyny z Pruchnika - malowniczego miasteczka, położonego niespełna 20 km na południowy-zachód od Jarosławia, obecny sezon jest drugim na poziomie IV ligi. Poprzedni raz Start awansował na ten szczebel w 2016 roku, wygrywając rywalizację w klasie okręgowej z dziewięciopunktową przewagą nad drugim w tabeli Motorem Grochowce. Debiut w lidze wojewódzkiej nie był jednak udany. Pruchniczanie zdołali wygrać tylko jedno z 34 spotkań i ze skromnym dorobkiem pięciu punktów oraz niechlubnym bilansem bramkowym 24:101 zajęli ostatnie miejsce w tabeli.
W ubiegłym sezonie zespołowi po raz kolejny udało się uzyskać promocję do IV ligi, lecz tym razem było o to znacznie trudniej. Głównym konkurentem Startu była Sanoczanka Święte, a o awansie zadecydowała dopiero ostatnia kolejka, w której podopieczni grającego trenera Przemysława Laska wygrali 4:0 z Czuwajem w Przemyślu.

Ostatni raz w meczu o stawkę JKS wygrał ze Startem w Pruchniku 1:0 (fot. Jakub Kwiecień, archiwum)
Niestety dla kibiców i samej drużyny, powrót na czwartoligowy poziom okazuje się nie mniej trudny od debiutu. Na inaugurację sezonu Start zremisował wprawdzie 1:1 z Sokołem Kolbuszowa Dolna, jednak później nastąpiła seria porażek - w większości dość bolesnych. Największe lanie sprawiła drużynie rezerwa Stali Mielec (7:0), a po pięć goli aplikowały jej: Głogovia, Wiązownica i Polonia. W spotkaniu z tym ostatnim przeciwnikiem, rozegranym w minioną niedzielę w Pruchniku, gospodarzom nie pomógł nawet gol zdobyty przez Przemysława Laska bezpośrednio z rzutu rożnego. Należy jednak zwrócić uwagę, że Start po kontrowersyjnej czerwonej kartce grał przez prawie godzinę w osłabieniu, będąc do momentu utraty jednego z graczy równorzędnym rywalem.
Dla jedenastki z Pruchnika sobotnia wizyta w Jarosławiu będzie dopiero drugą w historii. Jedyny raz Start gościł przy Bandurskiego w sezonie 2002-03, przegrywając wówczas w meczu klasy okręgowej 1:3. Spotkanie to pamiętają: Maciej Saramak i Marek Soczek z JKS oraz Maciej Mikłasz ze Startu. Ten ostatni zna zresztą jarosławską szatnię, bowiem w sezonie 2009-10 był zawodnikiem naszego klubu, a w czarno-niebieskich barwach zagrał w sumie 14 razy.
Częściej (głównie w rozgrywkach Pucharu Polski) obie drużyny mierzyły się w Pruchniku. Jarosławianie najbardziej bolesne lanie sprawili rywalom w sezonach 1999-2000 (10:2) oraz 2012-13 (8:0). Ostatni raz JKS gościł na stadionie Startu w 2015 roku, kiedy to po golu Sebastiana Pawlaka wygrał skromnie 1:0.

Po remisie w Stalowej Woli jarosławianie celują w komplet punktów. Na zdjęciu Sebastian Pawlak w walce z kapitanem rezerw „Stalówki” Filipem Sziferem (fot. Dominik Budzowski)
Nikt spośród jarosławskich kibiców nie miałby nic przeciwko temu, by popularny „Seba” w sobotę ponownie wpisał się na listę strzelców. Nasz napastnik spisuje się w tym sezonie znakomicie - w ośmiu ligowych meczach zdobył sześć goli i zaliczył trzy asysty. W poprzedniej kolejce jego trafienie uratowało JKS od porażki w Stalowej Woli (2:2). W środę dołożył również dwa gole w pucharowym meczu z GKS Orły (7:0). Obecny strzelecki dorobek „Seby” to jego najlepszy początek ligowego sezonu od 2012 roku. Wówczas w pierwszych ośmiu meczach także miał na koncie sześć trafień (plus jedno w pucharowym meczu… ze Startem Pruchnik). W wewnętrznej, drużynowej klasyfikacji ustępował jednak wtedy Bartkowi Rabie, który mógł się pochwalić ośmioma bramkami…
Pojedynek z zamykającym ligową tabelę Startem będzie (nie tylko dla Pawlaka) wyśmienitą okazją do poprawienia zarówno statystyk indywidualnych, jak i drużynowych. Jarosławianie, którzy z pewnością chcieliby ukończyć rundę jesienną na jak najwyższym miejscu, muszą takie spotkania wygrywać. Oczywiście wymagana do tego jest pełna koncentracja, bowiem futbol widział już niejedną niespodziankę…
Początek sobotniego meczu o godzinie 16.00. Wszystkich kibiców zapraszamy na Bandurskiego, a nieobecnych do śledzenia relacji na facebooku.
Dotychczasowe ligowe mecze JKS ze Startem:
ogółem: 2 mecze - 2 zwycięstwa, 0 remisów, 0 porażek - bramki 7:4
w Jarosławiu: 1 mecz - 1 zwycięstwo, 0 remisów, 0 porażek - bramki 3:1