W meczu kończącym ligowy sezon naszym piłkarzom nie udało się zrewanżować Polonii za porażkę z jesieni. Mimo prowadzenia do przerwy 1:0, JKS uległ w Przemyślu gospodarzom 1:2.
Choć wynik nie miał większego znaczenia dla sytuacji obu zespołów w tabeli, piłkarze potraktowali to spotkanie bardzo poważnie. Mimo tropikalnego upału stworzyli żywe widowisko, w którym nie brakowało ostrych spięć.
Jak padły gole
0:1 Sebastian Pawlak 45′
Kontratak jarosławian poprowadził lewą stroną boiska Jan Hołowacz, który wstrzelił piłkę w pole karne. Stojący w przemyskiej bramce Piotr Cisek odbił futbolówkę, lecz ta trafiła pod nogi Sebastiana Pawlaka, który z bliska posłał ją do siatki.
1:1 Paweł Piątek 64′
Na bramkę jarosławian atakował Paweł Sedlaczek. Wracający Karol Ptasznik wybił mu spod nóg piłkę, którą w ręce złapał Dominik Lis. Arbiter zakwalifikował to zagranie jako podanie do własnego bramkarza i odgwizdał rzut wolny pośredni, z którego do siatki trafił Paweł Piątek.
2:1 Paweł Sedlaczek 86′
Atakujący prawą stroną boiska Jakub Głuszko dograł piłkę na piętnasty metr do wbiegającego Pawła Sedlaczka, a ten strzałem w długi róg pokonał Dominika Lisa i przesądził o wygranej Polonii.
Polonia: Cisek - Głuszko, Andreasik, Terentiew, Pelc - Broda (57′ Sedlaczek), Błahuciak, Kłusek, Kazek, Wanat - Piątek
JKS: Lis - Ptasznik, Gwóźdź, Saramak, Hołowacz - Brodowicz (69′ Krzyczkowski), Sobolewski, Bańka, Pilch (76′ Kołcz) - Oziębło, Pawlak
Terentiew 11′, Wanat 57′, Pelc 59′, Błahuciak 77′, Andreasik 80′, Sedlaczek 86′, Kłusek 90+4′ - Pawlak 76′
Sędziowali: Wojciech Wolan oraz Marek Witoń i Marcin Wiącek (Tarnobrzeg)
Mecz bez udziału publiczności