Bez pauzującego za czerwoną kartkę najlepszego strzelca IV ligi, Andrija Muzychuka, będą musieli radzić sobie nasi piłkarze w przedostatnim ligowym meczu rundy jesiennej sezonu 2010/11. W sobotę na stadionie przy ul. Bandurskiego czarno-niebiescy zmierzą się ze Stalą Nowa Dęba.
Kibice w Nowej Dębie długie lata czekali na sukcesy swoich ulubieńców. Jedenastka Stali, która w latach 70. i 80. XX wieku regularnie występowała na boiskach III ligi, przez ostatnie dwie dekady tułała się po klasie okręgowej, a nawet klasie A. Upragniony awans do IV ligi przyszedł wreszcie w ubiegłym sezonie. Zmagania w IV lidze podopieczni trenera Mariusza Białka rozpoczęli rewelacyjnie, w pierwszych sześciu meczach nie ponosząc żadnej porażki. Po tej serii przyszedł jednak wyraźny kryzys formy, bowiem w siedmiu kolejnych spotkaniach Stal nie potrafiła ani razu odnieść zwycięstwa i obecnie z 17 punktami zajmuje 10. miejsce w tabeli. Drużyny z Nowej Dęby nie można jednak lekceważyć, o czym w poprzedniej kolejce przekonali się Czarni Jasło, remisując na stadionie Stali 0:0.
Stal powoli zbliża się do strefy spadkowej, tymczasem JKS staje przed olbrzymią szansą wywalczenia tytułu mistrza jesieni, co jarosławianom udało się po raz ostatni w IV lidze dokładnie 10 lat temu. Nasza jedenastka będzie zmuszona radzić sobie bez Andrija Muzychuka - lidera klasyfikacji strzelców, kuriozalnie bardzo nieskutecznego w większości spotkań. Kto otrzyma szansę gry w linii napadu obok Viktora Kossaka? Być może 17-letni Sebastian Pawlak, który miałby okazję udowodnić, że jest lepszym napastnikiem, niż pomocnikiem. Trener Zając może również postawić na Andriya Malyka, jednak ten piłkarz będzie bardziej potrzebny w rozgrywaniu akcji, niż w ich wykańczaniu. Żadnych niespodzianek nie powinno być natomiast w szeregach defensywnych, które mają nie lada wkład w rewelacyjny wynik bramkarza Daniela Furtaka - już 491 minut gry bez straconej bramki.
Dotychczasowe mecze JKS-u ze Stalą:
1957 3:1 0:0
1960/61 2:2 0:1
1972/73 3:2 0:2
Bilans: 6 meczów, 2 zwycięstwa, 2 remisy, 2 porażki, bramki 8:8
Nikt tego jeszcze nie skomentował.
Niestety, skomentowanie tego wpisu jest niemożliwe.