Witold Rogala, nowy prezes Jarosławskiego Klubu Sportowego, ma 51 lat. Z JKS-em związany jest od lat 70., początkowo jako zawodnik drużyn trampkarzy i juniorów. W późniejszym okresie związany ze sportem wojskowym. Jako działacz zajmował się spikerką podczas meczów, był kierownikiem pierwszej drużyny oraz rzecznikiem prasowym klubu. Od ubiegłorocznych wyborów w JKS-ie pełnił funkcję wiceprezesa. Jest jednym z autorów Monografii 100-lecia JKS-u.

- Co się stało, że tuż przed startem rozgrywek ligowych tak spektakularna zmiana?
- Nic się nie stało. Pan Maciej Bierzyński zrezygnował z funkcji prezesa z powodów osobistych. I nie doszukujmy się w tym sensacji. Zarząd przyjął dymisję i wybrał nowego prezesa. Klub musi funkcjonować. Ja ze swej strony chciałbym podziękować Maćkowi za ten rok prezesury, bo był to naprawdę trudny rok. Nasi sympatycy pamiętają w jakiej sytuacji przejmowaliśmy klub i jak wyglądała sytuacja IV-ligowej drużyny po rundzie jesiennej. Zespół utrzymał się po heroicznej walce i to też jest jego sukces.

- I co dalej? Za pasem start ligowych rozgrywek. Jak w tej chwili wygląda sytuacja pod względem sportowym?
- Pod względem sportowym sytuacja wygląda dobrze. Kadra I zespołu została utrzymana, przygotowania do sezonu przebiegały bez zakłóceń. Duża frekwencja na treningach i zaangażowanie napawają optymizmem. W przerwie letniej kadrę uzupełniliśmy naszymi wychowankami, tj. Bartkiem Gliniakiem, Kamilem Pruchnickim, Sebastianem Pawlakiem. Powrócił również z Santosu Piwoda Michał Fedor. Pozyskaliśmy bramkarza, wychowanka Sparty Jeżowe, Daniela Furtaka, który mimo młodego wieku jest już doświadczonym golkiperem i dobrze wkomponował się w zespół. Spore zainteresowanie budzi pozyskanie przez nas zawodnika rodem z Brazylii, Alana Machado Santanę, który w rundzie wiosennej występował w Motorze Lublin, ale po fuzji Motoru ze Spartakusem pozostał bez zajęcia. Jest ułożonym, młodym człowiekiem, zaangażowanym w treningi. Dobrze prezentował się w sparingach.

- A jak wyglądają sprawy organizacyjne klubu?
- Tu czeka nas olbrzymie wyzwanie. Do rozgrywek zostało zgłoszonych aż 9 drużyn. Reaktywowaliśmy II drużynę seniorów. Jest to oceniane różnie. Jedni pukają się z powątpiewaniem w głowę, inni jednak przyklaskują tej decyzji. Niestety, prawda jest taka, że JKS przestał się bawić w rozdawnictwo dla okolicznych klubów i chce dać zawodnikom kończącym wiek juniora możliwość kontynuacji kariery w klubie, w którym się wychowali. Natomiast dla zawodników, którzy nie zmieszczą się w składzie I drużyny, udział w meczach będzie dokończeniem mikrocyklu treningowego. Całokształtem spraw związanych z II drużyną zajmie się Zbyszek Fedor, z czego się cieszę, bo znając jego talent organizacyjny jestem przekonany, że da sobie radę.
Natomiast w rozgrywkach organizowanych przez Podkarpacki Związek Piłki Nożnej weźmie udział 7 drużyn: 2 zespoły juniorów, 2 zespoły trampkarzy oraz 3 grupy młodzików. Tu problemem są obowiązkowe licencje dla trenerów prowadzącyh te grupy. Niestety nie mamy wystarczającej liczby trenerów z odpowiednimi kwalifikacjami. Kluby, które nie prowadzą tak liczbowo zakrojonego szkolenia, jak JKS, mogą przeznaczyć większe środki na zatrudnianie trenerów i są konkurencyjne pod względem finansowym. Mam nadzieję, że nowa ustawa o sporcie, która otwiera szerzej drzwi samorządom, pozwoli opanować nam tę sytuację.

- Przy takiej liczbie drużyn na pewno potrzebne są znaczne środki finansowe i sponsor. Jak klub radzi sobie w tej sytuacji?
- W tej chwili klub nie ma sponsora strategicznego, choć trwają rozmowy. Ale nie takie firmy, jak JKS, go nie mają. Że nie wspomnę już o Zniczu, który przeżywa ogromne trudności finansowe i mimo utrzymania się w ekstralidze może nie przystąpić do rozgrywek. Jest to smutne, że jarosławskie firmy nie są zainteresowane promocją poprzez sport. Obecnie głównym sponsorem klubu jest Urząd Miasta Jarosławia. Bez środków finansowych przeznaczanych na promocję miasta przez sport, sport kwalifikowany i szkolenie dzieci i młodzieży, klub praktycznie by nie funkcjonował. Dlatego chylę czoła przed włodarzami naszego miasta, którzy wspomagają nasz klub. Nasza współpraca układa się bardzo dobrze, za co chcielibyśmy podziękować burmistrzowi Andrzejowi Wyczawskiemu, Bogdanowi Wołoszynowi oraz pracownikom Urzędu Miasta, Radzie Miasta i radnym, za dostrzeganie problemu rozwoju kultury fizycznej w mieście. Myślę, że nowa ustawa o sporcie, o której już wspomniałem, da możliwość większego finansowania klubu przez samorząd. Już wkrótce w klubie ma powstać coś na wzór działu marketingowego, który będzie się zajmował pozyskiwaniem darczyńców. Na razie zajmuje się tym Maciek Głowa i Euzebiusz Jasiewicz, którym chciałem podziękować za pełną poświęcenia pracę.
Już niedługo stadion JKS-u będzie się zmieniać. W miejsce szpecących już starością reklam pojawią się nowe. Dlatego zapraszam firmy zainteresowane reklamą do zgłaszania się do siedziby klubu. W najbliższym czasie na naszej stronie internetowej ukaże się cennik tych reklam. Ważną akcją jest również stowarzyszenie “Klub 100″, wspierający działalność klubu. Dokumenty zostały przesłane do Krajowego Rejestru Sądowego i niebawem stowarzyszenie zyska status formalno-prawny. Zapraszam sympatyków do udziału w tym przedsięwzięciu. Każda złotówka jest ważna. Chcemy działać w sposób przejrzysty i czytelny. Wizerunek klubu jest bardzo ważny.

- Dużo ostatnio mówi się o ustawie dotyczącej bezpieczeństwa imprez masowych z 21 kwietnia 2009 roku, której znowelizowana wersja weszła w życie 1 sierpnia 2010 roku.
- To jest duży problem, bo na organizatorze imprezy spoczywają jeszcze większe zadania. Tu muszę poprosić kibiców o wyrozumiałość. Zgodnie z artykułem 13. tejże ustawy “organizator zapewnia identyfikację osób uczestniczących w tej imprezie”. Zakres identyfikacji obejmuje imię i nazwisko oraz numer PESEL osoby biorącej udział w imprezie. Dlatego klub będzie prowadził przedsprzedaż biletów przed każdym meczem od czwartku. Osoby, które nie podadzą powyższych danych, nie będą mogły kupić biletu. Dane będą umieszczane na specjalnej liście, która ma być przechowywana w klubie przez okres 2 lat. Apeluję do kibiców o zabieranie ze sobą dokumentów tożsamości. Osobny komunikat odnośnie przedsprzedaży będzie umieszczony na stronie internetowej oraz na plakatach meczowych.
To nie wszystkie zmiany. Na organizatorze spoczywa również obowiązek oznaczenia sektorów, rzędów oraz numeracja miejsc siedzących na stadionie. Te wszystkie dane będą umieszczane zgodnie z ustawą na biletach. Za utrudnienia kibiców z góry przepraszamy, ale niestety musimy wypełniać wymogi ustawy. W innym wypadku mecze będą odbywać się przy pustych trybunach.

- A jakie są cele sportowe na najbliższy sezon? JKS jest wymieniany jako faworyt do awansu do III ligi.
- Wymieniany może być, ale ja już kilka razy byłem w takiej sytuacji. Być faworytem to nie znaczy wygrać. Z obietnicami wstrzymujemy się do zakończenia rundy jesiennej. W tamtym sezonie na zakończenie jesieni mieliśmy 11 punktów, a na wiosnę - walkę o życie w każdym meczu. Nie chcemy tego powtórzyć. Zdobycie 24-30 punktów w rundzie jesiennej będzie dla nas sukcesem. A potem? No cóż, odpowiedni budżet, ewentualne wzmocnienia i walka. A że JKS potrafi walczyć pokazała nam runda wiosenna ubiegłego sezonu. Jednak na to wpływa niestety wiele czynników, które muszą być spełnione. Dlatego nie chcę składać jednoznacznych deklaracji w stosunku do seniorów, jak i juniorów.

- Czego życzyć klubowi w najbliższym sezonie?
- Klubowi - możnego sponsora i sportowego szczęścia. A prezesowi - zdrowia i wytrwałości.