Do startu wiosennej rundy rozgrywek sezonu 2009/10 pozostaje coraz mniej czasu. Już w sobotę meczem z beniaminkiem z Zaczernia nasi piłkarze rozpoczną walkę o utrzymanie w IV lidze. Na dzień przed tym spotkaniem postaramy się prześledzić, jak przebiegał okres przygotowawczy w jarosławskim klubie i u innych IV-ligowców.
Na początku roku prowadzenie drużyny powierzono Jarosławowi Zającowi, choć wcześniej wydawało się, że trenerskie stanowisko obejmie Rafał Domarski. Pochodzący ze Stalowej Woli Zając jako trener nie ma dużego doświadczenia z seniorską piłką, ale w ubiegłym sezonie świętował z Siarką Tarnobrzeg awans do III ligi. Teraz ma za zadanie uratować czarno-niebieskich przed degradacją do klasy okręgowej.
Takiej rewolucji kadrowej, jaka nastąpiła zimą w JKS, dawno nie było. Z drużyną pożegnało się aż dziewięciu piłkarzy, a na ich miejsce pojawiło się dziewięciu nowych. Nowe twarze to między innymi: napastnicy Andrii Muzychuk, Andriy Malyk i Viktor Kossak, obrońca Andriy Vaskovets oraz doświadczony bramkarz Maftii Kudla, mający za sobą 1 występ w reprezentacji Ukrainy do lat 18. Oprócz piątki ukraińskich zawodników do składu dołączyli także: Sebastian Sekuła, Paweł Łukasik i powracający z wypożyczenia do Orląt Radzyń Podlaski Bartłomiej Raba. Linię obrony wzmocnił również Witold Dziedzic, stanowiący dotąd podporę defensywy Olendra Sól - czołowego zespołu IV ligi lubelskiej.
Spory ruch nastąpił również w przeciwnym kierunku. Okres wypożyczenia w jarosławskiej ekipie zakończyli Daniel Mazurkiewicz oraz Maciej Mikłasz, którym działacze postanowili nie składać nowych ofert. Na przeprowadzkę do Sokoła Sieniawa zdecydował się Mariusz Zajchowski, natomiast trener Zając zrezygnował z usług: Roberta Żelaznego, Bogusława Nogi, Dariusza Stecury, Patryka Szuby i Dominika Dobreńki. W ostatnim tygodniu z gry w JKS zrezygnował Wiesław Litwin, który ze względów osobistych przeniósł się do Budowlanych Szówsko.
W ciągu ostatnich dwóch miesięcy, pomimo fatalnych warunków pogodowych, jarosławianie rozegrali aż 10 meczów kontrolnych. Na uwagę zasługuje fakt, iż w pojedynkach z drużynami z III i IV ligi, gdy spotkania rozgrywano w lepszych warunkach, notowali bardzo przyzwoite wyniki. Remisy z mającymi nadzieję na awans do II ligi ekipami z Nowej Sarzyny czy Szarowoli pozwalają wierzyć, że czarno-niebiescy na wiosnę zaprezentują się znacznie lepiej, niż jesienią. Dobre opinie jarosławianie zebrali również w Przemyślu, gdzie pewnie pokonali Polonię, a także w Rzeszowie, gdzie wynik 2:6 nie odzwierciedlał w pełni przebiegu gry. Na przełomie stycznia i lutego JKS gościł na pięciodniowym obozie w Ulanowie, gdzie pokonał 7:0 B-klasowy Retman. W kolejnych sparingach czarno-niebiescy ulegli występującym w “okręgówce” drużynom Czuwaju i Piasta, jednak warunki, w których przyszło grać piłkarzom, niewiele miały wspólnego z futbolem. Z dobrej strony podczas tych gier kontrolnych pokazali się przede wszystkim: Andrii Muzychuk, autor 9 goli, oraz Michał Puńko, który jeśli utrzyma dotychczasową formę, ma szansę nie tylko wrócić do składu, ale na dobre zadomowić się w wyjściowej jedenastce.
Sparingi JKS
Retman Ulanów 7:0 (gole: Litwin, Gliniak, Muzychuk 4, Malyk)
Czuwaj Przemyśl 1:3 (Łukasik)
MKS Kańczuga 2:1 (Malyk, Muzychuk)
Unia Nowa Sarzyna 1:1 (Muzychuk)
Tęcza Kosienica 3:2 (Kossak, Malyk, Muzychuk)
Piast Tuczempy 3:5 (Kossak, Malyk 2)
Polonia Przemyśl 2:0 (Muzychuk 2)
Spartakus Szarowola 0:0
Stal Rzeszów 2:6 (Hołub 2)
Pogoń Leżajsk 0:1
Oprócz JKS do zmian na trenerskich stołkach doszło również w 6 innych klubach. Jesienne rezultaty nie zadowalały działaczy: Błękitnych Ropczyce, Wisłoka Wiśniowa, Igloopolu Dębica i LZS Turbia, a więc głównych rywali jarosławian w walce o utrzymanie. W klubach z Ropczyc i Turbii więcej było ubytków, niż wzmocnień. Nieciekawie wyglądała również sytuacja w Igloopolu, któremu jednak udało się pozyskać Radosława Macnara i Lecha Czaję (Karpaty Krosno). Czy doświadczony Czaja wystarczy, by utrzymać “Morsów” w IV lidze? Przekonamy się w czerwcu. Do trenerskich roszad doszło również w MKS Kańczuga, gdzie po sporych zawirowaniach zadania podjął się Grzegorz Podstolak, oraz w Targowiskach, gdzie podkarpacki “dream team” poprowadzi wiosną Mirosław Kalita. To właśnie zespół Partyzanta, wzmocniony Marcinem Borowczykiem (Stal Sanok), Mateuszem Wolańskim (LKS Nieciecza) oraz Rafałem i Krystianem Pydychem (Stal Mielec), wyrósł na głównego kandydata do III-ligowej promocji. Ciężko wskazać natomiast drugiego do pary, bowiem głodni sukcesu są piłkarze i kibice w Przeworsku, Przemyślu i Leżajsku. O takim celu nie myślą chyba w Żurawicy, gdzie kłopoty finansowe wpłynęły na odejście braci Rafała i Mariusza Olchów, a także na problemy ze znalezieniem nowego szkoleniowca, którym pozostał Rajmund Gorczyca.
Nikt tego jeszcze nie skomentował.
Niestety, skomentowanie tego wpisu jest niemożliwe.