Stal Rzeszów - JKS 1909 Jarosław 6:2 (3:0)
1:0 Iwanicki 13′
2:0 Gryboś 22′
3:0 Gryboś 31′ (karny)
4:0 Majda 69′
4:1 Hołub 70′
4:2 Hołub 73′
5:2 Solecki 87′
6:2 Wójcik 89′
JKS: Kudla - Syty, Dziedzic, Vaskovets, Bartnik (72 Götz) - Sekuła (78 Blok), Raba (46 Sobczak), Hołub, Soczek (72 Gliniak) - Malyk, Litwin (63 Pawlak)
W swoim ostatnim sparingu (o ile liga ruszy zgodnie z planem) nasi piłkarze musieli uznać w Rzeszowie wyższość II-ligowej Stali. Jarosławianie, wśród których zabrakło Andrija Muzychuka, Michała Puńko, Pawła Łukasika, Viktora Kossaka, Roberta Żelaznego, Bogusława Nogi i Dariusza Stecury, nie ograniczali się jednak wyłącznie do zabezpieczania dostępu do własnej bramki.
W I połowie Stal uzyskała pewne prowadzenie, chociaż podyktowanie rzutu karnego w 31. minucie zaskoczyło… nawet gospodarzy. W tym okresie kilkakrotnie groźnie na bramkę Wietechy szarżowali nasi piłkarze, ale ich akcjom brakowało wykończenia. Po zmianie stron JKS ruszył do jeszcze śmielszych ataków. Dwie doskonałe okazje zmarnował Wiesław Litwin, jedną w końcówce spotkania Sebastian Pawlak, a raz w zamieszaniu w polu karnym futbolówka trafiła w poprzeczkę. Stal podwyższyła jednak po strzale Majdy z 22 metrów, zaś potem dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Mateusz Hołub. Najpierw wykończył on indywidualną akcję Sebastiana Sekuły, a później przelobował golkipera Stali z ponad 40 metrów. Końcówka należała znów do rzeszowian, którzy po dwóch szybkich kontrach podwyższyli rezultat meczu.
Nikt tego jeszcze nie skomentował.
Niestety, skomentowanie tego wpisu jest niemożliwe.